» Wyciągi narciarskie | Kalnica
Wyciąg narciarski Kalnica
Wyciąg orczykowy
"Tłum" przed wyciągiem, foto: G. Kowalewicz
Dojazd do Kalnicy od strony Cisnej lub Wetliny. Patrząc od strony Cisnej, skręcamy w
lewo na skrzyżowaniu w Kalnicy, następnie za schroniskiem młodzieżowym, jeszcze raz
w lewo, po chwili ujrzymy wyciąg i placówkę GOPR. Wyciąg położony na stoku Krzemiennej (937 m n.p.m.).
Trzy trasy o długościach 650, 800 i 850 m. Stok naśnieżany, wyciąg talerzykowy dł. 611 m.
Różnica wzniesień: 100 m.
Na miejscu parking, kawiarenka, wypożyczalnia sprzętu i serwis nart, dyżur GOPR oraz ratrak.
Najbardziej malowniczo położony, najbardziej odległy i najbardziej rodzinny stok - łatwy.
Czynne: codziennie od godziny 9:00.
Śnieg jak już spadnie, to go nie brakuje. Jeździłem już tam w połowie kwietnia,
było metr śniegu i +20 Celsjuszów a w Lesku ludziska ziemniaki sadzili. Ekstra
doublecab wygódka. Dobry na koniec sezonu.
Wspaniałe widoki.... Smerek, Połoniny, Rawki, Dział, Pasmo z Falową...
rewelacja. Można nie szusować tylko patrzeć...
Telefon: 501 170 434
Szkółka narciarska: 501 170 434.
Cennik 2022/2023:
Karnet 5 zjazdowy: 30 zł,
Karnet 10 zjazdowy: 50 zł,
Karnet całodzienny: 90 zł,
Kaucja za kartę: 10 zł.
Relacja z jednego z weekendów (kilka lat temu) spędzonych w Kalnicy:
Kalnica, górna część wyciągu
foto: G. Kowalewicz.
Poprzedni weekend był pod względem pogody, która panowała w
Bieszczadach, wyśniony dla narciarzy. Po lokalnych porannych mgłach zaświeciło
piekne słoneczko. Nic dziwnego, że zarówno w sobote jak i w niedziele drogami w
kierunku Bieszczad sunęły samochody z nartami na dachach.
Mój wybór w niedziele padł na odleglą Kalnicę. W wyborze utwierdziłem sie
zaglądając po drodze do Weremienia i Bystrego. Weremień stał sie tegorocznym hitem,
z całym bagażem "+" i "-". Było tam po prostu tłoczno. W Bystrem doskonale
przygotowany stok, na wydzielonej części odbywały sie jakieś zawody, pod wyciągiem
sporo samochodów, lecz nie tak dużo jak w Weremieniu.
Jednak my podążaliśmy dalej. Za Jabłonkami droga zrobiła sie biała, ale dobrze
utrzymana. Po drodze rzut oka na wyciąg w Cisnej, pod Honem. Czynny i gotowy do
jazdy, nie widać jednak było amatorów szusowania. Po pokonaniu 67 km od mojego
rodzinnego Zagórza dotarliśmy pod wyciąg w Kalnicy.
Zjazd z głownej drogi jest zarówno dobrze oznakowany jak i odśnieżony.
Pod wyciągiem kilka (!) samochodów, w tym dwa z zagraniczną rejestracją, a jeden
nawet z kierownicą po stronie pasażera :-). Pogoda idealna, minimalnie zmrożony
śnieg, w słońcu ciepło. Szybko pozbylismy sie zbędnych ciuchow w postaci polarów
czy swetrów. Pozostały cieniutkie golfy i kombinezony. Przy dolnej stacji sprzedaż
karnetów, kasowanie i dobre słowo w wydaniu właściciela wyciągu (wysokie,
uśmiechnięte chłopisko). Kto przyjechał bez nart, może je sobie wypożyczyć. Do
wyciągu gigantyczna kolejka, 3-5 osób, więc jazda odbywa się systemem "na okrągło".
Wyciąg jest nie pierwszej młodości, ale w dobrej kondycji i sprawności technicznej.
Ślad pod wyciągiem przygotowany skuterem.
Nitka wyciągu ma 650 m długości i 100 m przewyższenia. Śnieg naturalny, ok. 40-50 cm. Do
zjazdów przygotowane są dwie z trzech tras o długości 800 i 700 m. Najkrótsza i
najtrudniejsza jest nieczynna, jeszcze zbyt malo śniegu. Trasy świetnie przygotowane
ratrakiem, szerokie, równe i te widoki.... Smerek, Połoniny, Rawki, Dział, Pasmo z
Falową... rewelacja. Można nie szusować tylko patrzeć...
Wyciąg łagodny, dobry do nauki jazdy i dla całych
rodzin. W pobliżu GOPR-ówka, na parkingu sławojka. Jeśli ktoś zgłodnieje można
zjeść coś na ciepło w "Mini-barze", albo w pobliskiej "Bogdance", gdzie również
można przenocować, ewentualnie blisko do "Oberży Biesisko" w Przysłupiu albo do
Chałupy w Starym Siole. Naprawdę nie chce sie stamtąd wyjeżdżać. Właściciel
zapewnił, że jeżeli tylko warunki śniegowe sie nie pogorszą to wyciąg jest czynny
we wszystkie weekendy, przez okres ferii i w każdy dzień kiedy tylko zbieże sie
grupka chętnych, czyli praktycznie codziennie. Po 16 lutego zaplanował promocję -
przy zakupie dwóch karnetów trzeci gratis! Podpowiadał też, że warto słuchać Radia
Bieszczady, bo można wygrać darmowy karnet na jego wyciąg.
Czas upłynął szybko i miło. Nareszcie udało się pozjeżdżać do syta. Pewnie trzeba
będzie tu jeszcze wrócić. Bo może lepiej spędzić godzinę dłużej w samochodzie
zamiast stać w kolejkach do bardziej popularnych wyciągów?
przygotował: Grzesiek Kowalewicz
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2024