...Twoje Bieszczady - serwis dla wszystkich którym Bieszczady w duszy grają...
Straż Leśna na koniach
18.10.2011
14 października w ośrodku Natura Park w Stężnicy na terenie Nadleśnictwa Baligród
zaprezentowane zostały patrole konne Straży Leśnej działające przy nadleśnictwach
Baligród i Ustrzyki Dolne. Przedstawiono też informację na temat pilotażowego programu
patroli konnych Straży Leśnej w Lasach Państwowych.
W sierpniu wybrani strażnicy leśni z sześciu wybranych dyrekcji regionalnych wzięli udział
w pierwszym szkoleniu konnym na terenie Wielkopolski. Wśród 16 uczestników szkolenia
znalazło się również czterech kandydatów na l"eśnych ułanów" z terenu RDLP w Krośnie.
- Pomysł pojawił się w związku z nowymi problemami w ściganiu wykroczeń leśnych. Patrole
konne mają mieć przede wszystkim charakter prewencyjny i będą funkcjonowały w obszarach o
dużym nasileniu ruchu turystycznego; w naszym przypadku są to okolice zalewów Solińskiego
i Myczkowieckiego - wyjaśnia Piotr Myćka, naczelnik Wydziału Kontroli RDLP w Krośnie. -
Ma to również wymiar ekologiczny - chcemy, by w ten sposób patrolować tereny chronione.
Przywracamy w ten sposób również tradycję leśnika na koniu.
Bieszczadzcy strażnicy po szkoleniu w Sierakowie wrócili do swojej pracy z zapałem, by
kontynuować rozpoczęte dzieło. Jednak widoki na dalszy kontakt z końmi odsuwały się - nie
było bowiem planu zakupu zwierząt pod wierzch. Wówczas przyszła pomoc z zaprzyjaźnionej
stadniny.
- Zainteresował nas projekt leśników, często widujemy ich w tych bezludnych okolicach i od
paru lat mamy bardzo dobre relacje z miejscowym nadleśnictwem - mówi Piotr Grabowski,
prowadzący ośrodek Natura Park w Stężnicy k. Baligrodu. - Konie z naszej stadniny są
świetnie przygotowane do rajdów po górskim terenie, dlatego zaproponowaliśmy nadleśnictwu
ich użyczanie na konkretne potrzeby dla Straży Leśnej.
Dzięki temu patrole mogły ruszyć z teren jeszcze tego lata. Docierały do Łopienki, gdzie w
wyludnionej dolinie stoi odbudowana cerkiew i do uroczysk u podnóży Chryszczatej i
Łopiennika.
- Obserwowaliśmy same pozytywne reakcje ze strony spotykanych ludzi - opowiada Tomasz
Belczyk, komendant posterunku SL w Nadleśnictwie Baligród. - Okazuje się, że obecność
konia przełamuje dystans pomiędzy funkcjonariuszem straży leśnej a turystą, wywołuje
zainteresowanie naszą służbą i częste prośby o wspólne sfotografowanie się. Nigdy nie
spotkaliśmy się z takimi reakcjami jeżdżąc samochodem czy chodząc pieszo. Przy tym okazało
się, że przebycie 20 kilometrów dziennie nie stanowi większego problemu, co mocno zwiększa
operatywność takich patroli.
Nawiązano też współpracę z policjantami z konnego posterunku w Myczkowie, którzy na
prezentację patrolu leśnej konnicy zjawili się w Natura Park na swych rumakach. Była
okazja do pogalopowania i do kolejnej wymiany doświadczeń. W tym dniu znów potwierdziła
się przydatność wierzchowców w górach; podczas gdy fotoreporterzy i kamerzyści wrócili z
sesji zdjęciowej w błocie po kolana i długo szorowali buty, jeźdźcy, zsiadłszy z siodeł,
mogli wchodzić wprost na salony.
To jednak dopiero początek pilotażowego projektu, który będzie realizowany w latach
2012-2013. Musi on jeszcze zostać dopracowany od strony prawnej i organizacyjnej. Na
razie zdecydowano, że strażnicy korzystać będą z wynajmu koni przygotowanych do służby w
Policji i Straży Miejskiej lub - jak w Bieszczadach - z użyczenia rumaków od stadniny.
Edward Marszałek
rzecznik prasowy RDLP w Krośnie
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2024