Cerkiew w Kulasznem.
foto: P. Szechyński

Mają już swoją światynię wierni greckokatoliccy z Kulasznego.
Wieś tę zamieszkuje 20 rodzin tego wyznania. Do tej pory msze św. odbywały się gościnnie w kościele rzymskokatolickim.

Przed niespełna dwoma laty zrodził się pomysł zbudowania cerkiewki. Pomysł szybko wprowadzono w czyn i właśnie w nowo wybudowanej świątyni odbyła się wczoraj pierwsza msza św. w obrządku greckokatolickim.

Cerkiew budowano z pomocą wiernych z sąsiednich parafii, a także przy wsparciu darczyńców z zagranicy. Dziś brakuje jeszcze ikonostasu i ławek, dlatego oficjalnego poświęcenia dokona się najprawdopodobniej latem przyszłego roku.

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie i Stowarzyszenie Przewodników Beskidzkich "Karpaty" w Sanoku organizuje kurs na przewodników beskidzkich w Krośnie.

Zebranie organizacyjne odbędzie się 2 grudnia 2005 (piątek) o godz. 17:00 w PWSZ w Krośnie (Turaszówka, ul.
Wyspiańskiego 20, sala 101b). Zapisów na kurs należy dokonywać w sekretariacie PWSZ w Krośnie (tel. 013 437 55 60). Tam też można uzyskać bliższe informacje na temat kursu.

Koszt kursu - 1000zł (płatne w dwóch ratach), (studenci PWSZ 800zł).
Zajęcia (wykłady) odbywać się będą w co drugi piątek, sobotę i niedzielę.

20.11.2005, pasmo Żukowa.
foto: J. Milczanowska

Zima zawitała w Wasze ukochane górki. Całe Bieszczady pokryły się warstwą białego puchu.

W dolinach jest go mniej, w wyższych partiach więcej. Już późnym popołudniem chwyta niewielki mróz. Warunki do wędrowania trochę się pogorszyły.

Cienka warstwa świeżego śniegu i niezamarznięta jeszcze ziemia sprawiają, że jest dosyć ślisko. Uważać trzeba zwłaszcza w lesie. Na scieżkach leży teraz dużo suchych liści, które pokryte śniegiem mogą bardzo utrudniać marsz.

Wybierając się w góry pamiętajmy o odpowiednim ubraniu, o zabraniu czegoś gorącego do picia. Warto wybrać się teraz na wędrówke, ponieważ wczesna zima ma w sobie bardzo wiele uroku.

Blisko 4,5 tys. miejsc noclegowych oferują w swoich ośrodkach wypoczynkowych Lasy Państwowe i polskie parki narodowe. Gdzie ich szukać? W Internecie – Lasy Państwowe uruchomiły właśnie stronę internetową z pełną listą.

Na terenie całego kraju Lasy Państwowe i parki narodowe oferują łącznie 2892 miejsca w ośrodkach szkoleniowo-wypoczynkowych, 622 miejsca w pokojach gościnnych w leśniczówkach oraz 938 kwater myśliwskich i 269 leśnych miejsc biwakowych.

Leśne ośrodki znajdują się we wszystkich najbardziej atrakcyjnych turystycznie regionach Polski, najwięcej na terenie regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku (obejmującej Podlasie, Suwalszczyznę i część Mazur), Toruniu (obejmującej m.in. Bory Tucholskie) i Gdańsku (wybrzeże Bałtyku).

Pełną listę ośrodków i leśniczówek, otwartych dla turystów znaleźć można na uruchomionej właśnie podstronie serwisu internetowego Lasów Państwowych (www.lp.gov.pl). Jest to interaktywna wersja cieszącego się dużym powodzeniem "Leśnego Przewodnika Turystycznego" od 1999 r. wydawanego przez Centrum Informacyjne Lasów Państwowych, a do tej pory dostępnego jedynie w wersji drukowanej.

Serwis zawiera pełną bazę danych o niemal wszystkich leśnych ośrodkach oferujących miejsca noclegowe, a także listę ośrodków edukacyjnych, punktów i ścieżek dydaktycznych.

- Serwis jest wygodną bazą danych ze wszystkimi adresami i numerami telefonów oraz mapkami ułatwiającymi dojazd do naszych ośrodków. Myślę, że będzie to narzędzie bardzo przydatne w planowaniu wypoczynku, nie tylko wakacyjnego – mówi Miłosława Hyży, redaktorka "Leśnego Przewodnika Turystycznego".

Na razie nie można jeszcze przez Internet rezerwować miejsc w ośrodkach, ale jest to jedna z opcji, która ma być wprowadzona w pierwszej kolejności przy okazji aktualizacji serwisu.

Warto dodać, że "Leśny przewodnik turystyczny" w wersji książkowej (z płytą CD) można kupić w sklepie internetowym CILP.

Już około 40-tu osób zgłosiło się na organizowany przez bieszczadzki oddział PTTK w Ustrzykach Dolnych kurs przewodników beskidzkich.

Kurs rozpocznie się w połowie listopada. Kończy się egzaminem i otrzymaniem licencji. Licencja przyznawana jest na czas określony przez lekarza z Medycyny Pracy jako czas zdolności do wykonywania zawodu. Czas ten może zostać przedłużony lub licencja może być cofnięta.

Kurs obejmuje bardzo szeroki zakres szkolenia. Część chętnych z ukończeniem kursu wiąże nadzieję dodatkowej pracy zarobkowej, np. po przejściu na emeryturę, część osób chce lepiej poznać region w którym mieszkają, jego historię, zwyczaje itp.

Kurs obejmujący 150 godzin szkolenia teoretycznego i 150 godzin praktycznego wiąże się z dość sporymi kosztami. Uczestnik musi wpłacić 1000 zł, która to kwota może być rozłożona na dwie raty. Pokrywa też koszty wycieczek szkoleniowych, których organizuje się około 12. Ukończenie takiego kursu i otrzymanie licencji jest niezbędnym warunkiem, aby móc oprowadzać wycieczki i grupy turystyczne po Bieszczadach (na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego obowiązuje licencja BdPN).

Przez ponad 50 lat mieszkańcy Ustrzyk Dolnych przyzwyczaili się do miejskiego parku, pełnego drzew. Wymuszona przez życie zmiana funkcji tego miejsca budzi wiele kontrowersji. Zostanie przebudowana lewa strona parku, gdzie powstaną miejsca do parkowania, zatoczka autobusowa, źródełko - tzw. "poidełko" i miejsca na sezonowe stoiska handlowe. Całość ma być oddana do użytku 20 listopada 2005.

Park w centrum Ustrzyk Dolnych zaczął powstawać w latach 50-tych. Wcześniej miejsce to było wybetonowanym placem. Mało kto dziś pamięta, że w parku stał jedyny w Polsce pomnik Józefa Stalina. Rozebrany w 1956 roku posłużył do umocnienia brzegów rzeki Strwiąż - dziś stanowiłby niewątpliwie nielada atrakcję turystyczną. Jednak, jak zapewnia burmistrz miasta, na miejsce wyciętych drzew zostana posadzone nowe. Unia ma dofinansować aż 75% środków na przebudowę centrum miasta. Jest to kwotą pokaźną, tak więc zmianie ulegnie nie tylko park miejski. Pozostaje mieć nadzieję, ze mieszkancy zaakceptują zmiany i miasteczko na tym skorzysta.

Zatwarnica.
foto: P. Szechyński

Na temat fatalnego stanu dróg w Bieszczadach można wiele powiedzieć i niczym odkrywczym nie jest stwierdzenie, iż jest on spowodowany brakiem pieniedzy. Rozwiązaniem zdawałyby się dotacje unijne, jednak jak przekonała sie o tym pani burmistrz powiatu bieszczadzkiego droga ta nie jest łatwa ani usłana różami.

Wniosek o dopłate na remont i modernizację dróg w Rudence, Serednicy i Stańkowej opiewający na kwotę ok 5 mln. zł został odrzucony a środki zostały przekazane do powiatu lubaczowskiego.
Wiadomo, że w przyszłym roku zostanie podjęty remont drogi na odcinku Dwerniczek - Nasiczne - Berehy Górne (Brzegi Górne) z odgałęzieniem do Zatwarnicy. Otrzymano również dofinansowanie na remont ok. 3km. drogi w Bandrowie. Przez wiele lat stan tej drogi bardzo skutecznie odstraszał turystów.

Jaki los spotka wnioski o dofinansowanie remontów innych odcinków dróg na razie niestety nie wiadomo.

Malowanie sadzonek środkiem chemicznym w Nadleśnictwie Lutowiska.
foto: Ed. Marszałek

W lasach trwa malowanie sadzonek, mające zniechęcić zwierzynę do ich zgryzania. Wszelkimi sposobami leśnicy zabezpieczają uprawy przed zwierzyną.

Wysokie stany wszelkiej zwierzyny w lasach Podkarpacia mogą być powodem do dumy. Jednak trzeba pamiętać, że zwierzyna płowa w okresie zimy wyrządza duże szkody w uprawach leśnych, zgryzając pędy młodych drzewek (zwłaszcza jodły), stanowiące dla niej cenne uzupełnienie pokarmu. Największe spustoszenia mogą wywołać sarny i jelenie. Zwłaszcza te ostatnie gromadząc się zimą w duże stada, „okupują” obszary, gdzie dużo jest tzw. żeru pędowego, a więc młodych drzewek.

Aby uniknąć szkód, leśnicy na terenie Regionalnej Dyrekcji LP w Krośnie od lat zabezpieczają uprawy leśne przed zgryzaniem, stosując do tego celu rozmaite metody mechaniczne i chemiczne. Najskuteczniejsze jest grodzenie wysokim parkanem ze specjalnej siatki i żerdzi, co przez cały czas chroni przed penetracją ze strony zwierzyny. W ten sposób zabezpiecza się najcenniejsze uprawy. W tym roku ogrodzono już 521ha oraz wyremontowano ogrodzenia 284 ha upraw z lat ubiegłych.
Sadzonki chroni się jednak najczęściej poprzez smarowanie pędów substancjami chemicznymi, które będąc obojętne dla środowiska, mają właściwości odstraszające dla zwierzyny. Tym bardzo skutecznym sposobem zabezpiecza się na terenie RDLP w Krośnie około 7,5 tysiąca ha. Stosowane bywa również zabezpieczanie mechaniczne przy pomocy odpowiednio skonstruowanych tekturowych tub a także poprzez okręcanie pędów pakułami (głównie u jodły) oraz spiralkami plastikowymi. Łącznie przewiduje się do zabezpieczenia tej jesieni ponad 9,8 tysiąca ha upraw leśnych, z czego ponad 4 tys. zostało już wykonane. Po opadnięciu liści a przed opadami śniegu, trzeba będzie szybko dokonać zabezpieczenia gatunków liściastych, zwłaszcza jaworów, lip, jesionów i buków, które stanowią prawdziwy przysmak dla zwierza zimą. Wszystko w jednym celu; żeby drzewka sadzone z trudem i przy dużych nakładach finansowych przeżyły zimę i nie dały się pożreć zwierzynie. Najwięcej powierzchniowo zaplanowały do zabezpieczenia nadleśnictwa (Rymanów, Stuposiany i Bircza – wszystkie powyżej 800 ha), gdzie struktura gatunkowa upraw z przewagą jodły wymusza taką działalność ochronną.

Dokarmianie zwierzyny zimowe prowadzone przez leśników i myśliwych również pozwala uratować wiele młodych drzewek. Przygotowywana w lecie tzw. „liściarka” zastępuje w zimie świeże pędy drzew. Dużym przysmakiem dla jeleni jest kora osiki i wierzby zwłaszcza z młodych gałązek. W tym celu zimą ścina się tzw. drzewa zgryzowe (osiki i różnych gatunków wierzb) i pozostawia je do wiosny na miejscu w celu odciągnięcia zwierzyny od upraw leśnych.

tekst/foto: Ed. Marszałek