» Reportaże | 100 lecie Jeziorek Duszatyńskich
100 lecie Jeziorek Duszatyńskich i 50 lecie rezerwatu Zwiezło - relacja z 19.05.2007
Na sobotę 19 maja 2007 zaplanowano obchody 100 lecia Jeziorek Duszatyńskich oraz 50
lecia powstania rezerwatu Zwiezło. Po piątkowych, całodziennych opadach deszczu,
sobota przywitała nas przyjemną, słoneczną aurą.
Obelisk przy jeziorku
foto: P. Szechyński
Uroczystość, która miała odbyć się przy górnym jeziorku, zaplanowano na godzinę 13.00.
Uczestnicy podążali w tym kierunku już od rana. Przewodnicy sanockiego oddziału PTTK,
prowadzili grupy w kierunku jeziorek z 4 kierunków: Komańczy, Rabego, przełęczy nad
Turzańskiem (609) oraz Woli Michowej. Turyści indywidualni oraz organizatorzy i
pomysłodawcy obchodów szli do celu z Duszatyna. Licznie rezpreznowany był również
bieszczadzki GOPR. Pierwsze grupki zaczęły pojawiać się przy górnym jeziorku już przed
godziną 12.
Około godziny 13.00 - z małym poślizgiem - uroczystość otworzył prezes sanockiego koła
PTTK "Ziemia Sanocka" Krzysztof Prajzner. Wokół zgromadziło się ok. 250 osób (wariant mocno
optymistyczny). Następnie głos zabierali kolejno m.in. Wójt Gminy Komańcza Stanisław
Bielawka, dyrektor Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych Krajobrazowych Krośnie -
Jan Stachyrak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Komańcza - Władysław Budzyn, Naczelnik BG GOPR - Grzegorz Chudzik, rzecznik
prasowy RDLP w Krośnie - Edward Marszałek. W swoich krótkich wystąpieniach przypomnieli
oni o roli jaką odgrywają Jeziorka Duszatyńskie oraz cały pobliski teren w turystyce, o
nieprzebranych bogactwach przyrody tej okolicy oraz konieczności pielęgnowania i ochrony
tego jakże urokliwego zakątka.
Przygotowania do odsłonięcia
foto: P. Szechyński
Następnie dokonano symbolicznego odsłonięcia obelisku z tablicą pamiątkową, który stanął
przy górnym jeziorku. Tablicę poświęcił kapelan leśników ks. dr Jan Cebulak,
przypominając m.in. o 4 wizytach ks. Karola Wojtyły w tym miejscu. Po nim głos zabrał
kapelan przewodników ks. Piotr Bartnik.
Zauroczenie późniejszego papieża tym miejscem, zostało uwiecznione na owej tablicy, cytatem z dramatu "Przed sklepem
jubilera":
"Nie zapomnę nigdy tych jeziorek, co zaskoczyły nas po drodze jakby dwie cysterny
niezgłębionego snu."
Karol Wojtyła.
Na koniec uczestnicy uroczystości ustawili się do pamiątkowego, grupowego zdjęcia przy
obelisku - co zważywszy na liczbę osób oraz otoczenie wyszło średnio - nie mniej
większość się "załapała". Wszyscy zebrani zostali zaproszeni przez gospodarzy na
biesiadę do Duszatyna, gdzie miały mieć miejsce dalsze uroczystości.
Podczas uroczystości
foto: P. Szechyński
Schodzenie szło wszystkim znacznie sprawniej (i radośniej) niż kierunek przeciwny, bo
jak to z góry - nogi same niosą. W powietrzu unosił się ledwie słyszalny głos: "całe
szczęście że na Chryszczatej nie było czegoś do upamiętnienia" ;) Zapach jedzenia oraz
perspektywa łyknięcia czegoś z lodówki również dodawały tempa.
Warto również wspomnieć, że zmieniony nieco został przebieg szlaku czerwonego na odcinku
Duszatyn - jeziorka. Ze względu na błotnistą zazwyczaj drogę, którą biegł do tej pory,
obecnie szlak biegnie lasem, równolegle do niej. Nie odchodzi on nigdzie więcej niż 50m
od drogi, jednak pomysł był dobry - jest tam mniejsze błoto zazwyczaj a w upalne dni
dodatkowo idzie się przyjemniej, gdyż miejsce jest zacienione. Należy również odnotować,
że wykonano nowe mostki w okolicy jeziorek - m.in. w miejscu gdzie obchodziło się
jeziorko dolne i należało przechodzić przez błotnisty parów. Niestety w tym przypadku
wykonanie jest na "trzy minus". Kładki wykonano z okorowanych, ułożonych w poprzek
żerdzi i idzie się po tym jak po lodzie. Jest tylko kwestią czasu, kiedy ktoś skręci
nogę.
Biesiada w Duszatynie
foto: P. Szechyński
Zaspany zazwyczaj o tej porze roku Duszatyn, dziś tętnił życiem. Na co dzień najbardziej
rzucający się w oczy bar "U Bożenki" zupełnie zniknął wśród rozstawionych wokół ławek,
parasoli i stoisk z gastronomią. Pośrodku stanął wielki namiot w którym biesiadowali
organizatorzy i goście specjalni. Wewnątrz zainstalowano scenę, na której występowały
regionalne zespoły. Swoją legendę o powstaniu jeziorek opowiedział jej autor - Andrzej
Potocki a wiersz o jeziorkach zarecytował "bard Bieszczadu" - Ryszard Szociński.
Wszyscy uczestnicy imprezy otrzymali okolicznościowe plakietki, lokalne widokówki oraz
bardzo ładnie i ciekawie wydany specjalnie z tej okazji folder o jeziorkach i rezerwacie
Zwiezło.
Impreza rozkręciła się na dobre. Dużym powodzeniem cieszyła się darmowa grochówka, ale
nie żałowano sobie również innych potraw i trunków. Słoneczna aura pozwoliła bawić się
do wieczora. Biesiada zakończyła się ok. godziny 21.00, kiedy to większość uczestników
powoli rozeszła się do domów.
tekst: Piotr Szechyński
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2024