» Rozmaitości bieszczadzkie | Zatoka Victoriniego
"Kąpiel z czaszką" - czyli co kryje Zatoka Victoriniego
Tekst Macieja Wełłyczki z tygodnika "NIE", numer z roku 2000. Zawiera kilka błędów merytorycznych, jednak istota
problemu została zachowana.
"Od dwóch lat trwa w Polsce susza. Tak samo długo trwają prace remontowe zapory
solińskiej. Oba czynniki razem wzięte spowodowały obniżenie lustra wody zalewu o ok.
dwa metry. Opadająca woda odsłoniła rąbek prawdy o wydarzeniach sprzed pół wieku.
Po prawej, rzadko uczęszczanej stronie zalewu znajduje się niewielka zatoka, przez
żeglarzy zwana Zatoką Victoriniego. Plaża wokół niej pokryta jest dziwnymi kwadratowymi
i prostokątnymi kamieniami. Nie ma wątpliwości - to stare zniszczone nagrobki, niektóre
w bardzo charakterystycznym dla kultury łemkowskiej kształcie kapliczki.
Wokół nich walają się gałęzie i wszelkie naniesione przez wodę śmieci. Między gałęziami
dostrzec można stare, zbrązowiałe ludzkie kości. W pierwszej chwili są trudne do
rozpoznania. Jest ich tu mnóstwo. Zalegają na plaży na przestrzeni conajmniej trzystu
metrów. Na jednym z nagrobków ktoś urządził miniwystawę gnatów. Obok piszczeli i kości
udowych na kamieniu spoczywa bezzębna ludzka szczęka. Kilka metrów dalej znajdujemy
fragment pokrywy czaszki, dwie połowy kości miednicy, ludzkie kręgi.
Wieś Sokole i sąsiednie rolnicze osady: Sokołowa Wola, Paniszczew i Teleśnica Sanna,
byłyby dziś zapewne turystycznymi kurortami nad malowniczym Zalewem Solińskim. Nie są,
gdyż zrównano je z ziemią w ramach akcji "Wisła" na dwadzieścia lat przed budową
zalewu.
Zatoka Victoriniego.
fot: "Nie"
Ze starych dokumentów wynika, że przed wojną Sokole było wsią średniej wielkości,
liczącą 56 gospodarstw. Według średniej wielkości ówczesnych rodzin dawałoby to ok.
300 mieszkańców. Wydaje się, że cmentarz z Sokolego obsługiwał kilka okolicznych wsi.
Po Sokolem nie pozostało prawie nic - w jednym istniejącym domu mieszka hodowca bydła,
od którego nazwiska wzięła nazwę zatoka. Po reszcie wsi i pozostałych osadach pozostały
jedynie zarastające lasem drogi i zdziczałe drzewa owocowe. W trakcie akcji "Wisła"
wszystkie domy rozebrano do fundamentów tak, aby wysiedlonym ludziom nie zaświtała w
głowie myśl o powrocie.
Niewielu mieszkańców Bieszczad chce wspominać tamte czasy, niewielu zresztą może.
Dzisiejsi bieszczadzcy górale, to przeważnie ludność napływowa. Ale są wyjątki. W
knajpie "U Żyda" w pobliskiej Polanie siaduje pan Stach. Właściwie lokal nazywa się
inaczej, ale we wsi wszyscy mówią "U Żyda" i nie ma w tym żadnego antysemityzmu.
Założycielem lokalu był zdemobilizowany oficer LWP żydowskiego pochodzenia, który
przejął tradycję przedwojennego szynku żydowskiego.
Polana była przed wojną wsią polską z dużą społecznością żydowską - Sokole i
okoliczne wsie były głównie ukraińskie, ale w tych stronach wszystko było
pomieszane - wspomina pan Stach. W Sokolem mieszkali też Polacy. Przed rozpoczęciem budowy zalewu rodziny przeniosły
ich szczątki na inne cmentarze. Ukraińcy zostali.
Cała trupia plaża wraz z górującym nad nią cmentarnym wzgórzem stała się terenem
prywatnym oznaczonym stosownymi tablicami. Starych ukraińskich cmentarzy po prostu
nie ma w wykazie cmentarzy, choć figurują na każdej starszej mapie. Ich obszar został
sklasyfikowany jako grunty rolnicze lub leśne, więc władze gminy Czarna nie widziały
żadnych przeszkód, by ktoś na wspomnianym terenie mógł hodować rasowe holenderskie
krowy. Podobnie jest w innych rejonach Bieszczadów.
Sądząc z map pod powierzchnią Soliny są jeszcze co najmniej trzy inne cmentarze.
Z relacji budowniczych zalewu wiadomo, że zwłoki na pewno nie zostały wcześniej
ekshumowane. Cmentarzy sprzedanych prywatnym osobom jest z pewnością więcej".
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy
zbierają i przechowują tzw.
pliki cookies zarówno do np. statystyk,
jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Przeglądając nasz serwis
ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies
znajdują się w naszej
Polityce prywatności
© Twoje Bieszczady 2001-2024