...Twoje Bieszczady - serwis dla wszystkich którym Bieszczady w duszy grają...
zdjęcia
- szlaki i ścieżki piesze
- warto zobaczyć
- warto wiedzieć
- skitour
- bieszczadzka kolejka leśna
- wodospady mapa Bieszczadów - informacje praktyczne - trasy rowerowe - trasy samochodowe - miejscowości - dawne wsie - cerkwie - cmentarze i cerkwiska - kirkuty - kapliczki - fauna - flora - reportaże - rozmaitości - bieszczadzkie wspomnienia schroniska - bazy namiotowe i chatki - noclegi - aktualności (archiwum) - redakcja (kontakt) - nasza grupa na FB
Cerkwie drewniane w Bieszczadach
Cerkwie murowane Kapliczki w Bieszczadach Dawne cmentarze, cerkwie i cerkwiska Ikonostas O ikonie słów kilka Bojkowszczyzna Zachodnia. Ochrona zasobów kulturowych - działania praktyczne (pdf) Cmentarze żydowskie (kirkuty) Cmentarze ewangelickie Bandrów i Stebnik (Steinfels); cm. gr.kat. w Stebniku Cmentarze wojskowe w Komańczy Cmentarz wojskowy w Lesku Kościół w Woli Michowej Kościół w Komańczy Obelisk UPA Baligród i okolice Bóbrka Buk k.Terki Bystre k.Czarnej Cisna i okolice Czarna i okolice Daszówka Duszatyn Dwernik i Dwerniczek Glinne Jankowce Kalnica k.Baligrodu Komańcza i okolice - Mogiła - legenda - drewniany kościółek - klasztor Nazaretanek Lutowiska Łupków Mików Muczne Myczkowce Nasiczne Olszanica Orelec Prełuki Rajskie Roztoki Górne Rzepedź Sękowiec i okolice Serednie Małe Smolnik nad Osławą Solinka Solina i okolice - bieszczadzkie zapory - tajemnica zatoki Stefkowa Terka Uherce Mineralne Ustjanowa Ustrzyki Górne Wetlina Wola Matiaszowa Wola Michowa Wołosate Zatwarnica Zwierzyń Balnica Beniowa Bereźnica Niżna Bukowiec Caryńskie Choceń Dydiowa Dźwiniacz Górny Hulskie Huczwice Jawornik Jaworzec Kamionki Krywe Łokieć Łopienka - rys historyczny Łopienki - Chrystus Bieszczadzki Łuh Rabe k.Baligrodu Rosolin Ruskie Sianki Skorodne Sokoliki Sokołowa Wola Studenne Tarnawa Niżna i Wyżna Tworylne - Tworylczyk Tyskowa Zawój Zubeńsko Żurawin » Bieszczadzkie wspomnienia | Wspomnienia Jacka Grzybały Moje Bieszczady z lat sześćdziesiątychW lipcu 1968 roku będąc studentem AGH Wydział Geodezji Górniczej wraz z kolegą z roku (obecnie profesorem Politechniki Świętokrzyskiej dr. inż. R. Florkiem) zorganizowałem grupę rajdową w Bieszczady. Było to w ramach rajdu drogowców i transportowców oddział w Rzeszowie. W czasie pobytu w Ustrzykach Górnych w dolinie Wołosatego miałem takie ciekawe zdarzenie. Baca z Bukowiny Tatrzańskiej wraz z 3 juhasami wypasał redyk owiec a bacówkę miał blisko naszego biwaku, przy samej drodze prowadzącej w górę doliny potoku Wołosaty. Nasza grupa rajdowa spała w namiotach a ponieważ lało niemiłosiernie 2 dzień i zaczęliśmy już w nich pływać, ja sam postanowiłem coś zrobić. Udałem się do bacy z prośbą czy nie można by się u niego w bacówce trochę ogrzać i wysuszyć. Baca odrzekł: czemu by i nie, siadajcie panocku o tu na tej desce. Usiadłem nogi podkurczyłem, watra się paliła było całkiem ciepło i przyjemnie, odzienie szybko schło. Po pół godzinnej rozmowie do szałasu przybył z pola jeden z juhasów. Bardzo bolała go szyja, ale też do pierwszej kategorii czystości trudno było ją zaliczyć. Spojrzałem i ogarnęło mnie przerażenie. Wielki ropień około 1 cm cały czerwony - bardzo niebezpieczna sprawa bo jak co, to stan zapalny powyżej szyi i blisko mózgu. Pomyślałem trzeba działać, więc udałem się do namiotu po apteczkę w jaką wyposażyła mnie moja mama, mgr farmacji. Od razu zabrałem maść ichtiolową w tubie i maść penicylinową oraz bandaż i samoprzylepny plaster. Odbyło się leczenie juhasa. Przemyłem wodą utlenioną okolice ropienia a potem maść ichtiolowa i odpowiednie zabezpieczenie plastrem i bandażem. Wieczorem zmiana opatrunku i tak samo rano. Ulga, która nastąpiła wieczorem była bardzo wyraźna. Baca mówi: wiesz co? Masz śpiwór swój, to tu możesz spać na tych deskach koło watry. Zostałem. Było twardo ale sucho i ciepło, to wielki plus.
Autor, lipiec 1968 r.
Rano zmiana opatrunku a wieczorem tylko nowa maść penicylinowa, wiadomo antybiotyk musi pomóc. I oto w tym momencie juhas rzekł: teraz ty będziesz spał na moim wyrku a ja pójdę na siano na strych. To wyro juhasa to była zwykła skrzynia z podnoszonym wiekiem a w środku cały jego majątek. Naczynia do obiadu i kolacji, zapasowa odzież i obowiązkowo strój odświętny na niedziele do kościoła. Po dwóch dniach naszej znajomości i mego pobytu w bacówce stary baca rzekł do mnie: umiesz liczyć? Mnie jako że byłem po trzecim roku studiów geodezji, gdzie raczej dużo jest liczenia i różnych rachunków po prostu zatkało. Nie wiedziałem co powiedzieć. Po chwili odpowiedziałem krótko ale stanowczo: tak umiem. Co do mych studiów żadnej informacji w tym kierunku. I tu nastąpiła ciekawa rzecz. Baca wyjął ze swojej skrzyni dwie karteczki, na jednej były kolejno napisane następujące liczby: 12365 a na drugiej: 34675. A teraz policz to ile to jest. Ja oczywiście wykonałem to skomplikowane zadanie czyli sumowanie. Kulminacja zdarzeń nastąpiła dopiero teraz. Baca sięgnął po trzecią karteczkę i przyłożył ją do tej sumy policzonej przeze mnie. Pomyślał chwilę, pokiwał głową i stwierdził - jest dobrze, zgadza się rzekł .Mnie w tym momencie olśniło co jest grane i co to są za sumy i czego one dotyczą. Tu nastąpiła przerwa, baca poszedł do swojego biura. Te kilkadziesiąt tysięcy to była kwota pieniędzy, jaką miał otrzymać baca za dostarczoną do Spółdzielni Mleczarskiej w Rymanowie bryndze, ser owczy i oscypki. Jako że był to dopiero lipiec a więc pracowali na halach od maja 3 miesiące, niezły zarobek pomyślałem. Na tym jednak nie koniec. Baca wrócił i przyniósł jeszcze dwie karteczki a na nich następujące zapisy: 34567 i 49345 a teraz policz i to. Pomyślałem po sprawdzeniu, że umiem liczyć i nie jestem oszustem, dostałem nowe zadanie przecież nie będę spał za darmo 2 dni w bacówce.Po sumowaniu wyszło trochę ponad 80 tysięcy złotych i w tym momencie zakręciło mi się w głowie. Przecież to razem z poprzednią kwotą dobrze ponad 100 000, niezła suma, ja takiej forsy jeszcze w życiu nie widziałem. Była dopiero połowa wypasu. Redyk pozostawał na halach do końca września, w październiku powrót do Bukowiny. Teraz tą kwotę należałoby jeszcze potraktować współczynnikiem x 2... Taka oto była moja praca w Bieszczadach na stanowisku przypadkowego głównego księgowego.
Autor Jacek Grzybała na schodach poczty w Wetlinie, lipiec 1968 r.
Po wszystkich obliczeniach, które skończyłem późnym popołudniem pozostała ostatnia noc do przespania na słynnym bacowskim wyrku. Następnego dnia tj. w sobotę nasza grupa rajdowa opuszczała już Ustrzyki Górne ale to było w samo południe. Wczesnym rankiem odbyła się mała ceremonia a raczej obowiązek jaki miał spełnić najstarszy z juhasów względem swego szefa czyli bacy.Byłem przy tym obecny a było to golenie bacy przed zbliżającą się niedzielą. Baca usiadł na progu, nabił tytoniem fajkę i zapalił pyk z fajeczki, pyk z fajeczki a tym czasem juhas miał pełne ręce roboty. Czynność pierwsza to wypięcie swego skórzanego paska od spodni i zawieszenie go sprzączką o duży gwóżdż wbity w drewnianą belkę bacówki. Potem brzytwa w ruch i ostrzenie brzytwy na tym pasie. Raz od siebie, drugi raz do siebie i raz lewą stroną brzytwy a za chwile prawą stroną. Po takich 20 ruchach brzytwa ostra, gotowa do pracy. Pozostało przygotowanie pędzla, miseczki metalowej na wodę i oczywiście mydła do golenia, takiego w postaci kostki - walca. Woda wiadomo, musiała być ciepła, ale nie za gorąca aby nie oparzyć twarzy szanownego bacy. Po zamoczeniu pędzla w wodzie, obmyto całą twarz bacy, potem mydło na pędzel i gdy piana była odpowiedniej wielkości zamydlono oba policzki. Ja cały czas przyglądałem się tej czynności z wielkim zaciekawieniem, stojąc obok i ani mru mru. Kulminacja golenia nastąpiła za chwile, gdy juhas wziął w swoją rękę naostrzoną brzytwę. Na początku golenie policzek i zbieranie piany przy naciągniętych policzkach ruchem góra dół, dól góra. Za chwilę nastąpiła przerwa, by po chwili rozpocząć golenie od szyi do żuchwy. Tego było już za wiele, na moment zamknąłem oczy i pomyślałem: juhas zarżnie swego bacę niczym owce na uboju. Wszystko przebiegało prawidłowo, czynność całą powtórzono jeszcze raz i baca został ogolony. Pozostało jeszcze użycie wody pogoleniu a następnie małej ilości kremu Nivea. Niestety nie wpadłem na pomysł aby zrobić chociaż 4-5 zdjęć z takiego rytuału. tekst: J. Grzybała
Lipiec 1968 r.
Lipiec 1968 r.
Kamera w Czaszynie
Schroniska Schroniska PTSM Bazy namiotowe i chatki Harcerskie bazy i hoteliki Noclegi Mapa Bieszczady - wersja online Mapy Bieszczadów - recenzje Mapy wycinkowe - recenzje Przewodniki Ciekawe wydawnictwa Szlaki turystyczne - opisy Szlaki turystyczne - wykaz Czasy przejść Ścieżki przyrodnicze - wykaz Regulamin BdPN Punkty kasowe BdPN Bieszczadzka Kolejka Leśna Jazdy konne Rejsy po Zalewie Solińskim Wyciągi narciarskie Muzea Informacja turystyczna Przewodnicy Przewoźnicy (Bus) Przejścia graniczne Traperska przygoda - tabory Z psem w Bieszczady Zagroda pokazowa żubrów Wędkarskie eldorado na Sanie Park Gwiezdnego Nieba Bieszczady Karpackie niebo Sery w Bieszczadach Wypał węgla drzewnego Jaskinie Snowgliding w Bieszczadach Bieszczadzkie szybowiska Bieszcz. Centrum Nordic Walking Trochę historii Podział (granice) Bieszczadów Losy bieszczadzkiej ludności Różne plany rozwoju Bieszczadów Na wyniosłych połoninach BdPN Nie tylko Wysokie Sieć wodna Geocaching Fauna Bieszczadów Flora Bieszczadów Leśny Kompleks Promocyjny "Lasy Bieszczadzkie" Ukraińska Powstańcza Armia Karol Wojtyła w Bieszczadach Bieszczady pół wieku temu Bieszczady w filmie Polowanie w Bieszczadach Reportaże Rozmaitości bieszczadzkie Tarnica z Wołosatego Halicz z Wołosatego Bukowe Berdo z Mucznego Krzemień Szeroki Wierch Połonina Caryńska Połonina Wetlińska Smerek (wieś) - Smerek - Połonina Wetlińska - Brzegi Górne Cisna - Jasło - Smerek (wieś) Przysłup - Jasło Suche Rzeki - Smerek Dwernik-Kamień Pętla: Wetlina - Riaba Skała - Czerteż - Kremenaros - Rawki - Dział - Wetlina Mała i Wielka Rawka z p. Wyżniańskiej Ścieżka "Berehy Górne" Chryszczata z Komańczy Chryszczata z Jeziorka Bobrowego Szlak Huczwice - Chryszczata Wołosań z Żubraczego Jaworne - Kołonice - Jabłonki Krąglica Hyrlata Szlak graniczny Łupków - Balnica Przełęcz nad Roztokami - Ruske Przełęcz nad Roztokami - Okrąglik - Jasło Jasło i Okrąglik ze Strzebowisk Łopiennik Ścieżka Jeleni Skok z Cisnej (wieża widokowa) Opołonek i Kińczyk Bukowski Ścieżka dendrologiczno-historyczna w Berehach Przysłup Caryński z Bereżek Bukowiec - Sianki - Źródła Sanu Tarnawa Niżna - Dźwiniacz Górny Brenzberg - ścieżka Krutyjówka - ścieżka Tworylne i Krywe z Rajskiego Terka - Studenne Otaczarnia w Bukowcu Rajskie - Studenne (most) Przysłup - Krywe Korbania z Bukowca Korbania z Łopienki i Tyskowej Suliła Wola Michowa - Balnica szl. żółtym Z Balnicy do Osadnego Do Solinki z Żubraczego Zwierzyń - Myczków Tyskowa i Radziejowa ze Stężnicy Lasumiła - najgrubsza jodła Jodła k.Pszczelin - opis ścieżki Stare Procisne, ścieżka Dwernik - Procisne, ścieżka Przez bieszczadzki las - ścieżka Nasiczne - Sękowiec Kopalnia ropy Polana - Ostre Holica z Ustianowej - ścieżka Hylaty - ścieżka hist-przyrodnicza Huczwice - ścieżka geologiczna Komańcza - ścieżka dydaktyczna Jawornik - ścieżka Gminny szlak Baligród Bukowy Dwór - ścieżka przyrodnicza Po ekomuzeum w krainie bobrów Dolina Potoku Zwór Wodospady i kaskady Jeziorka Duszatyńskie Jeziorko Bobrowe Sine Wiry "Gołoborze" i dolina Rabskiego Rezerwat "Przełom Osławy" Rezerwat "Śnieżyca wiosenna w Dwerniczku" Torfowisko "Tarnawa" Torfowisko "Wołosate" Jaskinie w Nasicznem Grota w Rosolinie Rezerwat "Hulskie" Młyn w Hulskiem Pichurów - punkt widokowy Przełęcz Wyżna - pkt. widokowy Przełęcz Żebrak Zagroda pokazowa żubrów Mini-zoo w Lisznej i Myczkowcach Kamień leski Koziniec kamieniołom Skałki Myczkowieckie Kolejowy Smolnik Ogród biblijny w Myczkowcach Miniatury cerkwi Myczkowce Entomo-zieleniec Myczkowce MBL Sanok - skansen w Sanoku Park miejski w Sanoku Zielony domek w Ustrzykach G. Muzeum Historii Bieszczad Klasztor w Zagórzu Droga krzyżowa w Zagórzu Sanktuarium w Jasieniu Ekomuzeum Hołe Pomnik Tołhaja Most podwieszany w Dwerniczku XIX-wieczny most kolejki Radoszyckie źródełko - legenda o radoszyckim źródełku Nowe pomniki przyrody w dolinie Osławy i Kalniczki Góry Słonne Rezerwat Sobień Rezerwat "Polanki" Góry Słonne - pkt. widokowy Hyrlata (1103 m) zimą Matragona (990 m) zimą Osina (963m n.p.m.) Płasza, Kurników Beskid, Okrąglik Trasy rowerowe Trasy samochodowe Stan dróg w Bieszczadach Parkingi Zalew Starina (Słowacja) Projekt Rozłucz Jasienica Zamkowa Stara Sól Bieszczady Wschodnie - relacja z wyjazdu 2005 Czarnohora, relacja z wyjazdu 2006
Serwis nasz i współpracujący z nami reklamodawcy zbierają i przechowują tzw. pliki cookies zarówno do np. statystyk, jak i w celach reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawien przegladarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Przeglądając nasz serwis ZGADZASZ się na wykorzystywanie tych plików. Szczegółowe informacje na temat cookies znajdują się w naszej Polityce prywatności © Twoje Bieszczady 2001-2024 |